Za pierwszym razem się nie udało, ale nie byłabym sobą, gdybym nie podjęła tego wyzwania po raz drugi. Tym razem nie zawiodłam. I na własnych nogach pokonałam 100 km w ciągu jednego miesiąca. W zasadzie to wyrobiłam się przed czasem :)
sobota, 29 listopada 2014
środa, 19 listopada 2014
Pół roku za mną, czas na podsumowanie
Dokładnie pół roku temu, 19 maja, zaliczyłam swój pierwszy trening biegowy. Co się zmieniło przez ten czas?
wtorek, 18 listopada 2014
Apteczka biegacza: Syrop z cebuli, syrop z czosnku
Jak powszechnie wiadomo, cebula to naturalne lekarstwo - zwalcza bakterie, wzmacnia odporność. Zawiera wiele cennych składników, m.in. witaminy A, B i C, kwas foliowy, wapń i żelazo.
Ponieważ męczy mnie wciąż infekcja i wcale nie zamierza się wynieść, postanowiłam ją wygonić i zabrałam się za produkcję naturalnych syropów - z cebuli i z czosnku. Syrop z cebuli wspomaga walkę z bólem gardła i kaszlem, a ten męczy mnie najbardziej. Czosnek to naturalny antybiotyk, a syrop z czosnku regularnie stosowany wspomaga nasz układ odpornościowy, łagodzi objawy przeziębienia i grypy.
Ponieważ męczy mnie wciąż infekcja i wcale nie zamierza się wynieść, postanowiłam ją wygonić i zabrałam się za produkcję naturalnych syropów - z cebuli i z czosnku. Syrop z cebuli wspomaga walkę z bólem gardła i kaszlem, a ten męczy mnie najbardziej. Czosnek to naturalny antybiotyk, a syrop z czosnku regularnie stosowany wspomaga nasz układ odpornościowy, łagodzi objawy przeziębienia i grypy.
poniedziałek, 17 listopada 2014
Bieg na Piątkę, czyli kiedyś przebiegnę ten maraton!
Przebiegnięcie maratonu to moje marzenie. Kiedyś zmierzę się z królewskim dystansem. Na razie wystarczą mi krótsze biegi, takie jak Bieg na Piątkę, towarzyszący Maratonowi Warszawskiemu. Przynajmniej w ten sposób mogłam poczuć się choć w części jak maratończyk.
sobota, 15 listopada 2014
Warszawska Triada Biegowa: 11 start na 11 listopada - XXVI Bieg Niepodległości
Jeszcze nigdy nie spędziłam Święta Niepodległości na biegowo. Ba, nigdy wcześniej nie spędziłam go na sportowo. No chyba, żeby zaliczyć do tego rodziny spacer. W końcu zawsze to jakiś rodzaj ruchu...;) Dziś już wiem, że to świetny sposób i będę kontynuować tę "nową, świecką tradycję" :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)